Ulubieńcy sierpnia 2017

mincerpharma-mikrodermabrazja, skin79-maska-do-twarzy, evree-multifunkcyjny-balsam, neauty-minerals-roz-do-policzkow, anela-organizer-na-kosmetyki,

Choroba trochę pokrzyżowała mi plany, ale w końcu czas na ulubieńców sierpnia. Zacznijmy od czegoś, co nie zmieściło się na zdjęciu zbiorczym:

anela-organizer-na-kosmetyki, organizer-na-palety-cieni, organizer-na-szminki

Anela, Organizer na palety cieni i na szminki

Uwielbiam je. Organizer na palety cieni przeznaczyłam na większość mojej kolorówki, nie tylko palety. A w organizerze na szminki trzymam moje ulubione pomadki. I od kiedy je mam, to chętniej sięgam po róże, bronzery, rozświetlacze i cienie, bo w końcu nie muszę szukać każdego kosmetyku, bo wszystkie mają swoje miejsce. Jakość wykonania jest naprawdę świetna, podoba mi się ich układ, bo widać, że jest przemyślany (organizery z biedronki, tigera itd. nigdy do mnie nie trafiały, bo zazwyczaj stwierdzałam, że nie umieszczę w nich sensownie kosmetyków). Na pewno kiedyś kupię jeszcze jakieś. 

Cena: 59zł za organizer na palety, 18zł za organizer na 12 szminek
Gdzie kupiłam: sklep Anela 

neauty-minerals-mineralny-roz, kosmetyki-mineralne

Neauty Minerals, Róż do policzków 

Róż znalazłam w pudełku Liferia i od początku kolor Rhubarb Wine przypadł mi do gustu. Na twarzy prezentuje się naprawdę pięknie i zdrowo. Utrzymuje się bez problemu cały dzień. Jedyne co, to trzeba uważać przy nakładaniu, bo jest naprawdę mocno napigmentowany i łatwo zrobić nim plamę. Ale wiecie, wystarczy kilka razy poćwiczyć i później aplikuje się go bez problemu. Powiem Wam, że moja miłość do minerałów wzrasta.

Cena: 20zł za 2g
Skąd mam: pudełko Liferia
Skład: Mica, CI 77891, [+/-] CI 77007, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77742

evree-my-super-balm-multifunkcyjny-balsam, balsam-do-ust, pielegnacja-usta

Evree, My Super Balm, Multifunkcyjny balsam

Jak czytacie mnie dłużej, to już pewnie wiecie, że bardzo lubię ten balsam, bo pojawiła się jego recenzja. W tym miesiącu trafił do ulubieńców za pomoc przy popękanych kącikach. Mój organizm się zbuntował i nie nadążałam z nawadnianiem go, co skutkowało okropnie popękanymi kącikami, a ten balsam wspaniale je łagodził. Nakładałam grubą warstwę na wieczór i rano budziłam się z ustami w dużo lepszej kondycji.

Cena: 16,99zł
Gdzie kupiłam: Rossmann
Skład: Helianthus Annuus Seed Oil, Beeswax, Theobroma Cacao Seed Butter, Cetyl Ricinoleate, Lanolin, Tocopherol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Elaesis Guineensis Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cocos Nucifera (Cononut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Mangifera Indica Seed Butter, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Parfum, Citral, Linalool, Limonene
 
skin79-pore-designing-minimizing-mask, maseczka-do-twarzy, maska-do-twarzy, maska-oczyszczajaca, pielegnacja-twarzy, koreanska-pielegnacja
 

skin79, Pore Designing Minimizing Mask, Maska do twarzy

Ta maseczka była jednym z moich pierwszych koreańskich kosmetyków. Za zadanie ma oczyszczać zatkane pory, działać ściągająco, regulować wydzielanie sebum, złuszczać martwe komórki naskórka i rewitalizować skórę. Po pierwszym użyciu uznałam, że zdecydowanie przepłaciłam. Maska faktycznie oczyściła twarz, buzia była miękka i gładka w dotyku, ale bądźmy szczerzy, tyle mogę uzyskać porządnym peelingiem, a mi zależało na oczyszczeniu i zwężeniu porów, a tu efekt był naprawdę minimalny. Ale jak zaczęłam jej regularnie używać, to pory powolutku, ale sukcesywnie, się zwężały. I to na stałe, a nie jak np. przy plastrach, że jeden dzień są zwężone, a następnego wracają do normy. Jestem zachwycona, bo na efekty trzeba czekać, ale nie miałam jeszcze produktu, który faktycznie coś by zrobił z moimi porami. Idealnie się też sprawdza, kiedy Wasza twarz ma gorszy okres i macie niedoskonałości. Niestety, maska jest już wycofana, ale jakby się Wam udało ją gdzieś dorwać, to serdecznie polecam. I nie zapomnijcie mi też dać znać, że jest gdzieś dostępna :D

Cena: 80zł za 100g
Gdzie kupiłam: sklep internetowy skin79
Skład: Water, Kaolin, Bentonite, Zea Mays (Corn) Starch, Acrylates Copolymer, Perfluorohexane, Sodium Hyaluronate, PVP, Alcohol Denat., Moroccan Lava Clay, Butyl Avocadate, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Sanguisorba Officinalis Root Extract, Gaultheria Procumbens (Wintergreen) Leaf Extract, Enantia Chlorantha Bark Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Pelargonium Graveolens Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Grandi (Grapefruit) Peel Oil, Beta-Glucan, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Cellulose Gum, Tromethamine, Butylene Glycol, Perfluorodecalin, Pentafluoropropane, Titanium, Dioxide, Oleanolic Acid, Sodium Bicarbonate, Potassium Alginate, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Fragrance

mincer-pharma-vitac-infusion-mikrodermabrazja, peeling-do-twarzy, oczyszczanie-twarzy

 

Mincer Pharma, VitaC Infusion, Mikrodermabrazja

Fantastycznie się sprawdza. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie podrażniając jej przy tym. Ma mega malutkie drobinki, więc jeśli nie lubicie gruboziarnistych peelingów, sprawdzi się Wam idealnie. Po zmyciu widać, że twarz jest bardziej promienna, ujednolicona, odświeżona. Delikatnie też nawilża. 

Cena: 24,99zł za 75ml
Gdzie kupiłam: drogeria Pigment
Skład: Aqua/Water, Aluminium Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Glycerin, Sodium Polyacrylate, Urea, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Propanediol, Myrciaria Dubia Fruit Extract, Hippophae Rhamnoides Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Panthenol, Sodium Hyaluronate, Lactic Acid, Disodium EDTA, Citrus Limon Peel Oil, Citral, Limonene, Linalool, Parfum, Benzyl Salicylate

Znacie któryś z tych produktów? Co trafiło do Waszych ulubieńców w sierpniu? 

49 komentarzy:

  1. tego balsamu do ust evree nie znam, ale ostatnio kupiłam sobie peeling do ust:) bo ogólnie to bardzo lubię kosmetyki tej marki

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam balsam do ust w evree ale na razie czeka w zapasach :) Organizer super się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. mi na zwężenie porów na dłużej pomogło serum z kwasem laktobionowym Iwostinu :) serdecznie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię róż Neauty i maskę Skin79, zaś na mikro dermabrazję Mincera mam ochotę od dawna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ciekawa, czy też byś ją polubiła :)

      Usuń
  5. Ten róż ma prześliczny kolor
    Skradł moje serce ♥. Taki organizer też by mi się przydał. A co do moich ulubieńców w sierpniu to zachwycił mnie miceralny żel do mycia twarzy z Biotaniqe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio dużo słyszałam o tej marce i mnie ciekawi :)

      Usuń
  6. Osobiście nie znam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  7. powiem Ci same nowośsci dla mnie:D lubię takie wpisy, w których dowiaduję się o istnieniu kosmetyków ! :D
    róż mnie zachwycił! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze szkoda, że wycofali tą maseczkę właśnie prrzekopałam cały internet, ale nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Po prostu moc ulubieńców!
    Mogę sobie tylko wyobrazić jak dobra musi być maseczka ze Skin79.
    Fenomenalna sprawa!
    Pozdrowieńka przedweekendowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę samą wersję zapachową balsamu Evree ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj żadnego z Twoich ulubieńców nie znam osobiście

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam żadnego kosmetyku, ale taki organizer na palety bardzo by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam, fajny organizer i ta maska do twarzy też :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydałby mi się taki organizer :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na balsam do ust Evree chyba się w końcu skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na balsam z Evree muszę się w końcu skusić, u mnie Neauty nie wpadł za dobrze z kolorem, muszę go jako cień zacząć używać :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Organizery wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Róż ma bardzo ładny kolor ;) Organizer również ładny i przemyślany. Ja mam taki "ołtarz chwały" z Biedronki i jakoś mi służy ;) Fajnie, że te z Anela można dopasować do szuflady (tak mówiła Milena, to prawda?) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są chyba do Alexa dopasowane, z tego co kojarzę. U mnie stoją na półce, ale myślę, że w szufladzie też dałyby radę :)

      Usuń
  19. Ja uwielbiam wszelakie organizery :D Lubię mieć wszystko ładnie poukładane, przynajmniej przez chwilę haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też :D na szczęście w organizerach jeszcze bałaganu nie zrobiłam, ale też różnie z tym bywa :D

      Usuń
  20. Organizer bardzo fajny :) Sama mam kilka i chcę jeszcze powiększyć kolekcję. Ostatni kosmetyk też mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Organizery prezentują się wspaniale - też lubię mieć porządki, bo zdecydowanie lepiej się z tego później korzysta. O kosmetykach, które wymieniłaś nigdy nie słyszałam, ale na razie się nie skuszę, bo nic jakoś mnie nie zachwyciło, a mam spory zapas wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, dużo wygodniej jest, jak się ma porządek :)

      Usuń
  22. Ten produkt z Mincer Pharma mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę w końcu kupić taki organizer :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nic z Twoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  25. O taki organizer na palety by mi się przydał!

    OdpowiedzUsuń
  26. Produkty z Mincer Pharma to również moi ulubieńcy :) uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mru - Moje rozmaitości urodowe , Blogger