Pędzle, bez których nie wyobrażam sobie makijażu - Hakuro, Zoeva, EcoTools, Essence, Sephora
Nigdy nie byłam fanką nakładania kosmetyków do makijażu palcami. Wolę używać pędzli, gąbeczek, bo zdecydowanie uprzyjemniają mi makijaż. W tym poście pokażę Wam pędzle, po które sięgam najczęściej i które na pewno kupiłabym ponownie, jeśli jakiś by mi się zniszczył albo bym zgubiła.
Wszystkie są naprawdę dobrej jakości, nie gubią włosia (pomijając 1-2 włoski przy pierwszym myciu), nie tracą kształtu po myciu. Niektóre są już ze mną 5-6 lat i ciągle wyglądają jak nowe. Ale przyjrzyjmy się każdemu z bliska.
Makijaż twarzy
W tej kategorii brakuje pędzla do pudru, bo jestem na etapie poszukiwania mojego ulubieńca.
Pędzel do podkładu Hakuro H50s
Najczęściej do nakładania podkładu używam gąbeczki Blend It. Zanim ją kupiłam, to właśnie pędzel Hakuro najczęściej był w użyciu. Zjada mniej podkładu niż gąbka, nie zostawia smug, podkład nim aplikowany wygląda naprawdę ładnie. Mam go jakieś 5 lat i wygląda jak nowy. Włosie jest miękkie, nie drapie. Wahałam się, czy nie umieścić tutaj pędzla Zoeva 104, który jest trochę miększy i przyjemniej się nim aplikuje, ale jednak ze względu na mały rozmiar wolę Hakuro. Łatwiej nakłada mi się nim podkład w okolicy nosa czy ust. Ale powiem Wam, że jeśli chodzi o gąbkę, to nie przeszkadza mi, że Blend It jest taka duża. Taka konsekwentna jestem :D
Cena: ok. 30zł
Pędzel do konturowania Sephora 82
Zanim kupiłam ten pędzel, nie przepadałam za konturowaniem. Zawsze porządne wyblendowanie zajmowało mi kupę czasu, a z nim idzie raz dwa. Idealnie wpasowuje mi się do kształtu twarzy, dzięki swojemu kształtowi świetnie rozciera bronzer. Włosie jest mega miękkie, aplikacja bardzo przyjemna. I wygląda naprawdę fajnie.
Cena: 100zł
Pędzel do różu Real Techniques
To najnowszy nabytek w mojej kolekcji, bo mam go dopiero 2 miesiące. Używam go do codziennego makijażu. Dzięki temu, że ma włosie różnej długości, bardzo dobrze rozblendowuje produkt, więc nawet mocno napigmentowanym różem nie zrobicie sobie plamy. Jedyne co mnie w nim denerwuje, to ten gumowy (?) dół, który strasznie się brudzi.
Cena: 48zł
Pędzel do różu Zoeva 128
To mój drugi ulubieniec, jeśli chodzi o pędzle do różu. Ma miększe włosie niż Real Techniques i daje trochę mocniejszy efekt na twarzy. Lepiej sprawdza się przy słabiej napigmentowanych różach albo do mocniejszych makijaży. Kiedy używałam go w pośpiechu z mocno napigmentowanym różem, zdarzało mi się zrobić sobie plamę, dlatego rano wygrywa u mnie Real Techniques.
Cena: 62,90zł
Pędzel do rozświetlacza Hakuro H22
Pędzel jest przeznaczony też do nakładania pudru i korektora pod oczami, ale ja go kupiłam z myślą o rozświetlaczu i tylko tak go używam. Lubię jego jajkowaty kształt, bo daje śliczny efekt. Wystarczy kilka pociągnięć pędzla, żeby dobrze rozetrzeć produkt. Sprawdza się zarówno do prasowanych rozświetlaczy, jak i takich w sztyfcie. Włosie jest miękkie, przyjemne dla twarzy.
Cena: 26,50zł
Makijaż oczu
od lewej Zoeva 234, Hakuro H70, EcoTools
Pędzel do nakładania cieni Zoeva 234
Jest to języczkowy płaski pędzel, który idealnie sprawdza się do nakładania cieni metalicznych na mokro na ruchomą powiekę. Oczywiście do nakładania innych cieni na całą powiekę ruchomo też jest świetny, ale ja go najbardziej lubię właśnie do używania na mokro. Jest precyzyjny, więc nieźle nadaje się też do malowania dolnej powieki.
Cena: 42zł
Pędzel do nakładania cieni Hakuro H70
To też języczkowy płaski pędzelek, ale ciut grubszy niż Zoeva 234 i mniej precyzyjny. Ale też świetnie się sprawdza do nakładania cieni na ruchomą powiekę. Fajnie się też nim blenduje cienie na dolnej powiece.
Cena: ok. 20zł
Pędzel do cieni EcoTools
Ten pędzel jest już ze mną jakieś 6 lat i dalej sięgam po niego z chęcią. Ma lekko trójkątny kształt, jest najbardziej puchaty i najmniej precyzyjny z tych 3 pędzli. Lubię nakładać nim bazowy cień na całą ruchomą powiekę. Do dolnej moim zdaniem się nie nadaje. Czasem widuję je w TK Maxxie.
Cena: ok. 18zł
Od lewej: Zoeva 228, Hakuro H77, Zoeva 231
Pędzel do rozcierania cieni Zoeva 228
To najbardziej puchaty i największy z 3 pędzli ze zdjęcia. Cudownie blenduje cienie, dając mgiełkę koloru. Od kiedy go mam, moje makijaże wyglądają o niebo lepiej.
Cena: 42zł
Pędzel do rozcierania cieni Hakuro H77
Jest mniejszy niż Zoeva 228 i bardziej spiczasty. Nie rozciera tak dobrze, sprawdza się lepiej do nakładania koloru w załamanie powieki albo blendowania jaśniejszych kolorów. Ja zazwyczaj dokładam nim kolejne cienie w załamanie i zewnętrzny kącik, a później rozcieram je Zoevą. Jakościowo jest bardzo fajny, mam go ok. 5 lat, a jedyne co, to lekko starł się napis. Natomiast włosie ciągle takie samo.
Cena: ok. 26zł
Pędzel do cieni Zoeva 231
To mój ulubieniec do przyciemniania zewnętrznego kącika. Zaznaczam nim też dolną powiekę. Rozciera też ok, chociaż wolę do tego bardziej puchate pędzle jak Hakuro H77 czy Zoeva 228, a ten jest dosyć zbity.
Cena: 42zł
Pędzel do cieni Essence
Powiem Wam, że jest miło zaskoczona pędzlami Essence. Mam kilka od 5-6 lat i nic się z nimi nie dzieje. Ten pędzel nie jest tak miękki, jak reszta przedstawionych tu pędzli, ale nie drapie, nie traci włosia. Bardzo fajnie nadaje się do rozjaśniania wewnętrznego kącika.
Cena: poniżej 10zł
Pędzel do cieni Zoeva 223
Fajny kulkowy pędzel. Świetnie spisuje się przy rozjaśnianiu wewnętrznego kącika, przyciemnianiu zewnętrznego albo malowaniu dolnej powieki. Ładnie rozciera cienie.
Cena: 42zł
Pędzel do cieni Sephora Smudge
Mam mały problem z nazwą tego pędzla, bo na moim jest napisane, że to nr 14, natomiast na stronie Sephory jako 14 znalazłam całkiem inny pędzel. Kupiłam go z 5 lat temu, więc widocznie nazewnictwo się pozmieniało. Wydaje mi się, że jego odpowiednikiem jest 70.
To mój ideał do malowania dolnej powieki. Nakłada cień precyzyjnie, delikatnie go rozcierając przy okazji. Fajnie się też sprawdza do rozcierania kreski.
Cena: jeśli to faktycznie nr 70, to 35zł
Ufff, to by było na tyle. Mam nadzieję, że udało Wam się przebrnąć przez ten post ;) Jeśli znacie fajny pędzel do pudru, to koniecznie dajcie znać. I podzielcie się swoimi ulubionymi pędzlami.