The Saem Emulsja do rąk
W kremach do rąk, poza dobrym nawilżeniem, najważniejsze jest dla mnie szybkie wchłanianie się, bez pozostawiania tłustej powłoczki na dłoniach. Poszukując w tym względzie ideału trafiłam na emulsję do rąk firmy The Saem.
Opakowanie to standardowa tubka, dosyć miękka, dzięki czemu można bez problemu wycisnąć emulsję aż do samego końca. Pojemność jest niewielka, bo zaledwie 30ml, ale mnie to pasuje. Lubię zmieniać kremy do rąk, bo szybko mi się one nudzą. No i fajnie nadaje się do torebki lub w podróż. Mimo małej pojemności emulsja jest dosyć wydajna. Używałam jej prawie codziennie wieczorem, a starczyła mi na ok. 2 miesiące.
Zapach jest trochę chemiczny, ale bardzo przyjemny. Faktycznie przypomina morelę. Konsystencja jest bardzo lekka, żelowa. Wchłania się błyskawicznie i praktycznie od razu po aplikacji mogę wszystkiego dotykać, bez obaw że coś zatłuszczę.
Produkt dobrze nawilża ręce, po użyciu są bardzo miękkie i gładkie. Sprawdza mi się nawet, jak jest zimno na dworze. Natomiast myślę, że przy sporych mrozach potrzebowałabym czegoś treściwszego.
Cena: ok. 10zł w promocji
Gdzie kupiłam: stacjonarnie w K-Beauty we Wrocławiu
Chciałam wrzucić Wam skład, ale niestety nigdzie nie znalazłam go po angielsku, a koreański mnie przerasta.
Jakich kremów do rąk lubicie używać? U mnie teraz w kolejce czeka krem z The Body Shop, ale chętnie poczytam, co jeszcze polecacie.
Też lubię zmieniać kremy do rąk, nie miałam chyba dwa razy tego samego :D U mnie kremy do rąk "na noc" nie muszą się szybko wchłaniać, ale te "do torebki" już tak ;)
OdpowiedzUsuńja czasem przed spaniem jeszcze gram na telefonie albo oglądam filmiki na yt, więc wolę jak krem szybko się wchłania, żeby nie opalcowywać telefonu :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z tą marką ;p na co dzień sięgam po kremy z cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńja ją spotkałam tylko w tym sklepie wrocławskim :) dla mnie te cztery pory roku za wolno się wchłaniają :)
UsuńWidzę ten kremik po raz pierwszy :-) osobiście stosuję kilka kremów do rąk... i potem wklepuje ten, który mam pod ręką; -)
OdpowiedzUsuńJa przeszłam przez większość kremów do rąk i niestety póki co żadnego nie mogę polecić.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś trafimy na swój ideał :)
UsuńMoim ulubionym kremem do rąk pozostaje Evree Instant Help, ale on niestety nie wchłania się błyskawicznie. Trzeba dać mu chwilę, ale rezultaty są świetne. O The Saem czytam po raz pierwszy, ale krem chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, faktycznie jest świetny :)
UsuńWprost przepadam za takimi opakowaniami! Wszelkie wariancje na temat kropek jak najbardziej lubię! (zwłaszcza takich morelowych) :D A i działanie całkiem fajne.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka cieplutkie! Miłego weekendu :)
właśnie opakowanie mnie do niego przyciągnęło ;)
UsuńTobie tez udanego weekendu :*
Tego jeszcze nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie widziałam jeszcze tego kremu do rąk, ale samo opakowanie jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńto prawda :) i bardzo wygodne w użytkowaniu :)
UsuńNie kojarzę tej marki i tego kremu:) Ja wczoraj też recenzowałam krem do rąk :P
OdpowiedzUsuńlece zobaczyć jaki :)
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze się sprawdzają kremy do rąk z cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńja się z nimi jakoś nie polubiłam :/
Usuńśliczna tubeczka:)
OdpowiedzUsuńspokojnie, mnie koreański też przerasta:P
hah :D
UsuńOpakowanie ma urocze :)
OdpowiedzUsuńale słodko wygląda:)
OdpowiedzUsuńi słodko pachnie :)
UsuńJa też lubię szybkowchłaniające się kremy do rąk :) A te azjatyckie chyba są najlepsze w tej dziedzinie :)
OdpowiedzUsuńa polecasz jakiś jeszcze z azjatyckich? :)
UsuńCiekawa szata graficzna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) rysunek w banerze to zasługa mega zdolnej koleżanki :)
UsuńNie znam ani marki, ani tego sklepu, ale krem wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się fajnie, ale ja wole mniej perfumowane kremy ;)
OdpowiedzUsuńto ja uwielbiam mocno pachnące kremy do rąk ;)
Usuń