Evree Peeling cukrowy do ust

Peeling cukrowy, Peeling cukrowy do ust

Moje usta są wiecznie przesuszone, dlatego chętnie testuję różne peelingi i balsamy do ust. Gdy zobaczyłam, że Evree wprowadziło do swojej oferty peelingi cukrowe, od razu popędziłam do Rossmanna. 

Peeling cukrowy, Peeling cukrowy do ust

Peeling wygląda naprawdę uroczo. Jest zamknięty w małym słoiczku, co bardzo mi odpowiada. Za pomadką z peelingiem Sylveco nie przepadałam, bo osadzała mi się ciągle na bokach sztyftu, dlatego tym razem szukałam czegoś innego. W peelingu Evree podoba mi się też, że środek opakowania jest różowy (lub pomarańczowy, w zależności od wersji ;)). Niby detal, ale cieszy oko.

Peeling występuje w 2 wersjach smakowych – poziomka i pomarańcza. Kocham cytrusy, ale że bardzo brakuje mi lata, skusiłam się na poziomkę. Zapach jest naprawdę przyjemny. Słodki, ale nie mdły. 

Peeling cukrowy, Peeling cukrowy do ust

Drobinki są małe, ale jest ich sporo i dobrze zdzierają naskórek. Wydaje mi się, że trochę gorzej niż pomadka z Sylveco, ale i tak jestem zadowolona z efektu. Usta po peelingu są fajnie nawilżone i gładkie.
Jedyne co mnie w nim irytuje to to, że według zaleceń producenta nadmiar trzeba zmyć wodą lub usunąć chusteczką, bo wolałabym go zwyczajnie zlizać ;) Szczególnie, że jest naprawdę smaczny, bo już zdarzyło mi się go przypadkiem trochę zjeść ;)

Skład: Sucrose, Cicinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Cera, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Lanolin, Beta Vulgaris Extract, Maltodextrin, Helianthus Annuus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Rosmarinus Officinalis Extract. Mangifera Indica Seed Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Tocopherol (mixed), Beta- Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Parfum.

Cena: 14,99zł // 10ml
Gdzie kupiłam: Rossmann

Macie już? Jak tak, to koniecznie dajcie znać, jak Wam się sprawdza. 

46 komentarzy:

  1. Jak słodko wygląda:)) mam na niego chętkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, właśnie czekałam aż ktoś zrecenzuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opakowanie rzeczywiście słodkie, fajnie, że są dwie wersję zapachowe. Ja pewnie skusiłabym się na pomarańczkę, chociaż poziomka też brzmi dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się cieszę, że jest bardziej "kwaśna" i słodka wersja :)

      Usuń
  4. Nie miałam pojęcia że ta firma ma peeling do ust. Jak tylko je gdzieś zobaczę to od razu kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda przesłodko! Z chęcią skusiłabym się na poziomkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hihi też wolałabym go zlizać :D nie miałam pojęcia, że evree ma taki produkt...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. No cudeńko muszę powiedzieć i brzmi też kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny ten peeling. Z chęcią bym się skusiła. Bardzo często robię taki domowej roboty, ale ten też jest genialny!
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się właśnie nigdy nie chce robić domowego :D a jak już leży jakiś w łazience to użyję :D

      Usuń
  10. poziomkę to bym brała oj brała;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też wolałabym be peeling był bardziej jadalny, sama robię w domu z cukru i miodu i ten spokojnie jem hihi :P

    OdpowiedzUsuń
  12. O nie wiedziałam, że Evree wydało taki peeling. Wygląda naprawdę uroczo. Jednak póki co zostanę przy sposobie z miodem i cukrem :D

    Obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz go widzę :-) Może się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię peelingi do ust, z chęcią się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet ma fajny skład, choć kosmetyki tej marki czasami wyglądają ciekawie, tylko mają kilka niepotrzebnych śmieci;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo no to fajnie, że dobry :) ja jakoś na to nigdy nie zwracam uwagi, ale z działania kosmetyków evree jestem przeważnie zadowolona :)

      Usuń
  16. Wygląda naprawdę uroczo, choć ja ostatnio robię domowy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Znakomity skład ma ten kosmetyk! No i jak on wygląda..sama się dziwię, że trzeba go zmyć, a nie można po prostu zjeść :P. Może kiedyś kupię, bo sama mam niemały problem z przesuszonymi ustami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę :) cieszę się, że go tak oceniasz, bo ja się niezbyt znam :) właśnie też tam nie widzę niczego, co może zaszkodzić, więc pewnie zdarzy mi się go zjeść :)

      Usuń
  18. Nie wiedziałam, że evree wprowadziło peeling do ust. Ładnie się prezentuje i muszę kiedyś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Evree bardzo lubię i nowości strasznie kuszą, m.in ten peeling :) Jestem ciekawa czy promocja w R. będzie go obejmować.. tak czy tak wezmę w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że nie :/ chętnie bym od nich jeszcze balsam wypróbowała, więc nie pogardziłabym jakby je też objęło :D

      Usuń
  20. Bardzo mi przypadł do gustu! Dla mnie jedynie pachnie zbyt chemicznymi owocami, ale poza tym świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mi to nie przeszkadza akurat :D lubię nawet ten zapach :)

      Usuń
  21. Mam tę drugą wersję, myślałam, że będzie chemiczna, ale jest rewelacyjna, aż chce się zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam ją w formie balsamu i też uwielbiam zapach :) chociaż chyba wolę poziomkę :)

      Usuń

Copyright © 2014 Mru - Moje rozmaitości urodowe , Blogger