eos Balsam do ust

pomadka ochronna


Korzystając z tego, że promocja w Rossmannie jeszcze trwa i obejmuje także produkty nawilżające do ust, pomyślałam, że napiszę Wam, co sądzę o tym kultowym produkcie do ust, jakim jest balsam eos. Pamiętam, jak kilka lat temu był bardzo pożądanym hitem, niedostępnym w Polsce. Wydaje mi się, że to głównie za sprawą bardzo oryginalnego wtedy opakowania. Muszę przyznać, że zdecydowanie przyciąga ono wzrok, bardzo wygodnie leży w dłoni i łatwo znaleźć je w torebce. Na razie jest też wygodne w użytku, ale pewnie jak balsam zacznie się kończyć to będzie trzeba nakładać go palcem. Ale na razie nie martwię się tym, bo używam go od grudnia, a zużycia właściwie nie widać.

pomadka ochronna

Mojego eosa znalazłam w kalendarzu adwentowym Douglasa. Jest to podobno jeżynowy zapach, natomiast dla mnie jest po prostu słodki i owocowy, jakoś niespecjalnie wyczuwam w nim jeżynę. Ale muszę przyznać, że jest genialny i taki sam jest też w smaku. Wersja ta jest chyba niedostępna w Polsce (przynajmniej nigdzie na nią nie trafiłam), a szkoda.

eos przyjemnie nawilża usta, po jego użyciu są one fajnie miękkie, ale nie jest to bardzo dobre nawilżenie. Dla mnie idealne na dzień, na noc potrzebuję czegoś treściwszego. Myślę, że najlepiej sprawdzi się u osób z niezbyt mocno przesuszonymi ustami.

Powiem szczerze, że używanie pomadek ochronnych u mnie kuleje, a po ten balsam lubię sięgać ze względu na jego opakowanie i zapach. Dlatego jak już mi się skończy chętnie do niego wrócę. Szczególnie, że skład też jest bardzo fajny.

pomadka ochronna

Cena: 24,99zł
Skąd mam: kalendarz adwentowy Douglas

Skład: Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Beeswax/Cera Alba (Cire d’abeille)*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Natural Flavor, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Sodium Isostearoyl Lactylate, Water, Sodium Hyaluronate, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Rubus Fruticosis (Blackberry) Fruit Extract.

A Wy co sądzicie o eosach?

33 komentarze:

  1. Lubię Eosy:) są pocieszne i ładnie pachną:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię te jajeczka od EOSa.
    Mam i sobie chwalę.
    Łatwo je znaleźć w torebce :D
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się z nim nie polubiłam :) Tzn był ok, ale nic mi nie urwał :P A przynajmniej nie na tyle, abym chciała do niego wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, nic nie urywa :) u mnie decyduje przyjemność z użytkowania, która przekłada się na regularność :D

      Usuń
  4. mialam i zuzylam caly ale inna wersje, wiecej nie wroce, wole tisane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tisane w sztyfcie, ale mnie jakoś nie porywa :D

      Usuń
  5. Jakoś boję się tej wizji, że słabo nawilża, bo jednak za tę cenę powinno być troszkę lepiej. U mnie fajnie sprawdza się rumiankowa pomadka Alterra i masełko kokosowe Nivea, które maltretuje każdego wieczora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słabo nie jest, po prostu nie jest to mega dobre nawilżenie :) według mnie takie przyzwoite :) masełka Nivei mają genialne zapachy, chociaż ja jakoś nie przepadam za formą ich aplikacji :) a jeśli używałaś sztyftów od Nivei to eos ma lepsze nawilżenie :)

      Usuń
  6. Ja nie rozumiem ich fenomenu mam truskawkowy sorbet i on tylko ładnie pachnie i ma słodki smak nic więcej ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to mi całkiem przyzwoicie nawilża usta :) no i zwyczajnie mi się podoba, dzięki czemu regularnie go stosuję :D

      Usuń
  7. Nigdy go nie miałam, ale myślę że jest to całkiem fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nigdy nie miałam eos'a :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakbyś chciała kiedyś kupować, to poluj na promocję :)

      Usuń
  9. Mam go w kolorze niebieskim i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo słyszę o tym produkcie, ale chyba żaden nie zastąpi mi pomadki z Carmex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja nie mogę znieść Carmexa :) ogólnie działanie nawilżające ma super, ale kamfora go całkowicie dla mnie przekreśla :D

      Usuń
  11. Skład rzeczywiście fajny :) Ja słyszałam mieszane opinie o tej marce dlatego podchodzę do niej z małą rezerwą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ogólnie to nie jest jakiś super produkt, ale ja go lubię :)

      Usuń
  12. Nigdy nie miałam. Szczerzę mówiąc jakoś mnie nie kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie wykańczam mój malinowy i zastanawiałam się jaki kupić na jego miejsce, chyba już wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam Eos w zapasach pomadek i ciekawe jak się u mnie spisze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj znać :) zauważyłam, że albo się go lubi albo nienawidzi :D

      Usuń
  15. Na pewno pięknie pachnie, ale wolę coś bardziej nawilżającego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam wersję różową, nie pamiętam już jaki zapach. Opakowanie to fajny gadżet, samo działanie ma raczej, jak dla mnie, średnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to prawda, wybitny pod tym względem nie jest :)

      Usuń
  17. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mru - Moje rozmaitości urodowe , Blogger