beGlossy My Way kwiecień 2017


Bardzo pudełkowo u mnie w tym tygodniu. W tym miesiącu zdecydowałam się też na beGlossy i w piątek dotarła do mnie paczka. Jeśli śledzicie mnie na Instagramie, to wiecie, że pokazywałam na Insta Story zawartość, ale postanowiłam bardziej przybliżyć ją Wam i tutaj. 


beGlossy ujawniło, że jednym z produktów będzie Nude Beauty Balm od Organique - jak tylko to zobaczyłam, od razu włączył mi się "chciej". Ale uznałam, że dla jednego produktu nie warto kupować boxa. Natomiast kiedy zobaczyłam, że w tym miesiącu zamiast pudełka będzie prześliczna, różowa kosmetyczka, wiedziałam, że muszę ją mieć. I ani trochę się nie zawiodłam. Kosmetyczka jest porządnie zrobiona, pojemna i spora. Naprawdę bardzo się z niej cieszę. 

Wracając do Nude Beauty Balm - dostaliśmy produkt pełnowymiarowy. Można było trafić na dwie wersje - do skóry suchej i normalnej oraz mieszanej i tłustej. Ja dostałam tę drugą wersję, więc idealnie trafiłam. Krem BB zawiera olej jojoba, ekstrakt z melisy, koktalj Polyplant Fruit oraz Ricesilk - ma normalizować i uelastyczniać skórę, tonizować, odświeżać i regulować wydzielanie serum, nawilżać, zmiękczać i spowalniać starzenie oraz absorbować serum i matować skórę. Brzmi bardzo obiecująco i nie mogę się doczekać testowania. Sprawdzałam kolor na ręce i wydaje się jasny i beżowy. Mam nadzieję, że na twarzy też będzie wyglądał ok. 

Cena: 69,90zł za 30ml
Skład: Aqua, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Titanium Dioxide, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Octocrylene, Caprylic/Capric Trygliceride, Kaolin, Potassium Cetyl Phosphate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Ethylhexyl Cocoate, Glycerin, Rubus Idaeus Fruit Extract, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Prunus Persica Fruit Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Cucumis Sativus Fruit Extract, Melissa Officinalis Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Olus (Vegetable) Oil, Oryza Sativa Hull Powder, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Allantoin, Polyglyceryl-2 Caprate, Sucrose Stearate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Stearic Acid, Alumina, Glyceryl Caprylate, Squalane, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxymetylpentylcyclohexenecarboxaldehyde, Linalool, Mica, CI 77492, CI 77491, CI 77499, BHT


Z pełnowymiarowych produktów znalazł się jeszcze płyn micelarny z Biolaven Organic. Zawiera on olej z pestek winogron i olejek lawendowy. Ma dokładnie zmywać nawet wodooporny makijaż, zapobiegać wysuszeniu i koić podrażnioną skórę. beGlossy ujawniło wcześniej, że będzie jakiś produkt z Biolaven w takiej buteleczce. Pasował do niej też szampon, na który bardzo liczyłam, bo płyn micelarny już mam, dlatego jestem troszeczkę rozczarowana. Ale z racji, że produkt jest naprawdę fajny (niedługo wrzucę recenzję), to i tak na plus, że się znalazł w kosmetyczce.

Cena: 16,79zł za 200ml
Skład: Aqua, Coco-glucoside, Glycerin, Panthenol, Vitis Vinifera Seed Oil, Lactic Acid, Sodium Lactate, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Dehydroacetic Acid, Silica, Parfum

Kolejnym produktem jest suchy szampon Fresh it Up Extra Fresh firmy got2b. Ma natychmiastowo oczyszczać i odświeżać włosy, bez pozostawiania białych śladów oraz przeciwdziałać przetłuszczaniu się włosów. Suche szampony bardzo lubię, idealnie sprawdzają mi się w dni, kiedy moja grzywka jest oklapnięta. Cieszę się też, że to nie pełnowymiarowe opakowanie, bo takie produkty długo u mnie schodzą.

Cena: 18,99zł za 200ml (w pudełku znalazło się 100ml)
Skład: Butane, Propane, Alcohol denat., Oryza Sativa Starch, Isobutane, Pentane, Parfum, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Citronellol, Citral


Kolejnym produktem (w ulotce oznaczonym jako prezent) jest podwójna maska Dermiss 0'5 Oxygen Energizing od Farmony. Jest to dotleniająca, regenerująca maska przeznaczona do skóry zmęczonej, szarej, zestresowany i nadreaktywnej. Ma dostarczyć naszej skórze silnych składników dotleniających, pobudzić naturalne procesy regeneracji i odnowy, zredukować oznaki zmęczenia i nadreaktywności skóry oraz przywrócić skórze zdrowy i promienny wygląd. Mnie ten produkt cieszy, maseczek nigdy za wiele.

Cena: 3,99zł za 2x5ml
Skład: Aqua (Water), Glycerin, Butylene Glycol,Triticum Vulgare Seed Extract, Pyrus Malus Juice, Panax Ginseng Root Extract, Prunus Persica Juice, Hordeum Vulgare Extract, Hydrolyzed Corallina Officinalis Extract, Niacinamide, Artemia Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Triethanolamine, Parfum (Fragrance), CI 42090.

Trafił do mnie też słoneczny olejek do ciała Cocoa Samba od Laboratorium Femi. Zamiast niego można było dostać olejek do ciała ujędrniający Flori, produkty do włosów Schwarzkopf lub jedno z dwóch maseł do ciała  Efektima. Mój olejek ma odmłodzić, zregenerować i uelastycznić skórę, dzięki kompozycji egzotycznych, odżywczych olei roślinnych. Nigdy nie używałam olejków do ciała, więc chętnie go przetestuję.

Cena: 150,00zł za 200ml (na olejku nie jest napisane, ile go jest, na oko ok.15ml)
Skład: Butyrospermum Parkii Oil, Cocos Nucifera Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Tocopherol (Mixed), Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Rubus Idaeus Seed Oil, Canaga Odorata Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Parfum, Cymbopogon Martini Oil, Tocopherol, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Benzyl Benzoate*, Benzyl Salicylate*, Farnesol*, Geraniol*, Isoeugenol*, Linalool*, Citral*, Citronellol*, Limonene*, Farnesol*
*składnik naturalnych olejków eterycznych


Ostatnim już produktem jest Creme Oil Pearls Cherry Blossom Nivei. Zawiera perełki olejków, formuła jest wzbogacona o olejek arganowy. Ma oczyszczać i pozostawiać gładką skórę. Szczerze mówiąc, dla mnie ten produkt to taki zwyklak. Skoro znalazł się w pudełko, to go wykorzystam, ale jakoś szczególnie mnie nie cieszy.

Cena: 13,99zł za 250ml
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, Citric Acid, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Argania Spinosa Kernel Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Glyceryl Glucoside, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Chloride, Polyquaternium-7, PEG-3 Distearate, Mannitol, Sodium Lauryl Sulfate, Microcrystalline Cellulose, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Benzoate, Linalool, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Benzyl Salicylate, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, CI 77492

W pudełku znalazło się też mnóstwo ulotek. W książeczce od Sylveco znalazły się jeszcze próbki kremu na dzień i na noc Biolaven i opisy różnych wykorzystywanych przez nich składników - z chęcią ją przeczytam, bo staram się uczyć jak najwięcej o składach. Była też zniżka 10% do sklepu Femi (kod: beglossy04) ważna do 31 maja, zniżka 15% do sklepu internetowego i stacjonarnego Organique (hasło: beglossy_kwiecień) ważna też do 31 maja i rabat 20% na sukienki do Mosquito (hasło: sukienki20). Ze zniżki do Organique na pewno skorzystam, bo lubię ich produkty.

Co myślicie o tej zawartości?

39 komentarzy:

  1. Kosmetyczka mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udane w tym miesiącu beglossy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w kosmetyczce! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet ciekawa zawartość :) Choć wolałabym masło do ciała Efektima :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się właśnie ucieszyłam, że nie masło, bo mam sporo w domu i jeszcze kilka, które mnie kuszą :D

      Usuń
  5. Kosmetyczka by mi się przydała :) No i brawo za Organique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też u mnie zaplusowali Organiquem i to nowością :)

      Usuń
  6. Widzę dwa fajne kosmetyki z Biolaven i Organique :) Na nie by się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna i konkretna zawartość pudełka, no i super kosmetyczka, miło dostać ładnie zapakowane kosmetyki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się ta zawartość średnio podoba. Micela z Biolaven nie lubię, za olejkami nie przepadam, a drogeryjna Nivea to żaden szał. Zadowolona byłabym chyba tylko z Organique i może z suchego szamponu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu nie lubisz micela? :)

      Usuń
    2. Bardzo przeszkadzał mi jego zapach, nie lubię lawendy w kosmetykach. Skuteczność też nie powalała, choć całkiem źle nie było ;)

      Usuń
  9. Koniecznie daj znać jak sprawdzi się krem BB Organique, jestem bardzo go ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawi mnie ten żel pod prysznic Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie się przymierzam do napisania o nim na blogu :) Bardzo mi się podoba ta edycja, każdy z kosmetyków z przyjemnością wypróbuję, a kosmetyczka pojedzie ze mną na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie nie wiem, co z nią zrobić, bo tak mi się podoba, że się boję, że ją wybrudzę jakimiś kosmetykami :D

      Usuń
  12. W sumie wygląda fajnie :) Ciekawi mnie Organique i Biolaven w szczególności ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Biolavenie na pewno niedługo napiszę, bo 3/4 opakowania za mną :)

      Usuń
  13. ooo muszę wypróbować Organique :)
    zapraszamy w wolej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawartość bardzo mi się podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Beauty Balm najbardziej mnie zainteresował z tego pudełka. Uwielbiam tego typu produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja jakoś nigdy nie miałam kremu BB :) w tym roku mnie jakiś kusi, bo moja cera wygląda obecnie na tyle dobrze, że nie czuję potrzeby dużego krycia :)

      Usuń
  16. Biovalen najfajniejszy dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna kosmetyczka! i widzę że pudełeczko udane :)
    naprawdę super recenzja :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. To naprawdę wspaniała edycja beGlossy.
    Bardzo mi się podobają kosmetyki.
    Fajny patent z kosmetyczną zamiast standardowego pudełka.
    Pozdrowionka serdeczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Całkiem nieźle :) wszystko bym zużyła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na pewno też wszystko zużyję i to z przyjemnością :)

      Usuń
  20. Ta kosmetyczka jest super, podoba mi się jeszcze olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna zawartość, wszytskie produkty, poza szamponem, zużyję z przyjemnością. Fajny pomysł z kosmetyczką zamiast zwykłego pudełka.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mru - Moje rozmaitości urodowe , Blogger